Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

"Złote żniwa". Nowa książka Jana Tomasza Grossa

Utworzony przez Gość, 29 grudnia 2010 r. o 18:50
Zydostwo po wojnie jak doszlo do wladzy w POLSCE odebralo i odbilo sobie wszystko podwojnie na polakach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Złote żniwa" - nowa książka Grossa - Jerzy Robert Nowak http://komandir.wrzuta.pl/audio/47qtCgAPPeI/zlote_zniwa_-_nowa_ksiazka_grossa_-_jerzy_robert_nowak http://www.kworum.com.pl/galeria/1/5.jpg http://www.kworum.com.pl/galeria/1/2.jpg http://www.sw.org.pl/czajkowski/4-01.mp3
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kolejny paszkwil tego polonofoba.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jednego absolutnie nie rozumie: Ci sami ludzie, ktorzy tak strasznie domagaja sie prawdy o Smolensku, neguje prawde o swoich rodakach, ktorzy popelniali zbrodnie w czasie wojny. Wiec prosze sie zedecydowac, czy sie jest za klamstwem, czy za prawda. Ale tez taka prawda, ktora boli. Byli wspaniali ludzie, ktorzy ratowali, ale bylo bardzo duzo ludzi, ktorzy mieli niestety udzial w zagladzie Zydow. I dopoki sie tego nie uzna , nie mozna liczyc na to, by ludzie na swieciu widzieli Polakow jako ludzi prawych. Ale po wypowiedziach t.z. historykow polskich ( oczywiscie naleza oni do PIS-u) , niestety robi sie prawemu czlowiekowi niedobrze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żydzi zawsze mieli kompleks POLAKA i nic na to nie poradzimy. Żydzi to biedny naród i dajmy im spokój niech piszą, co chcą i jak chcą a Itak ich Wiekujsty ich oceni. Ten naród sam się unicestwi.To tylko kwesta czasu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Książka Złote żniwa zawiera liczne przekłamania i nadinterpretacje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
SZOKUJĄCE RZECZY O ŻYDACH W KSIĄŻKACH: 1. ” The Israel Lobby and US Foreign Policy ” John Mearsheimer (najlepsza książka w moim życiu i najbardziej pouczająca, do kupienia w American Bookstore). 2. ” The Holocaust Industry ” Norman Finkelstein (jest za darmo w internecie). 3. ” The Invention of The Jewish People ” Shlomo Sand (do kupienia w American Bookstore). 4. ” The Thirteen Tribe ” Arthur Koestler (jest za darmo w internecine). 5. ” Palestine Peace Not Apartheid ” Jimmy Carter (do kupienia w American Bookstore).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na pewno kupię tę książkę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gross to biedny, maly czlowiek. Widac wyraznie ze chce polakow sklocic.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gross zgrzeszył o tyle, że uogólnił. Książka powinna mieć tytuł "Złote żniwa Chama polskiego". Nabzdyczanie się niczego nie załatwia. Trzeba jeszcze poznać historię własnego państwa i zachowanie ogromnej części społeczeństwa w tej historii. Być może powodem jest ciemiężenie przez wieki tej właśnie części. Faktem jest, że "chłop żywemu nie przepuści" a czasem i... martwemu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dla uswiadomienia i powiekszenia wiadomosci z innej strony przeczytaj ksiazke "Dziewczynka w zielonym sweterku" oraz obejzyj najnowszy film Agnieszki Holland "W ciemnosci" kiedy ukaze sie na ekranach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W związku z publikacją książki Złote Żniwa Tomasza Grossa na wstępie pozwolę sobie przytoczyć niepodważalną prawdę. Znajomość faktu a nie znajomość przyczyny,nie jest wiedzą nie rodzi więc świadomości.Ludzie nie myślą wcale a w najlepszym wypadku myślą płytko, znając fakty nie szukają przyczyn a tym samym nie rodzi się u nich świadomość, która kształtuje byt.To świadczy jak dużo ludzkość traci. Do tej prawdy doskonale pasuje Tomasz Gross. Takiego człowieka powinno się jedynie nazywać kolekcjonerem. Wszystkie wiadomości jakie docierają do szerokich rzesz nie naświetlają w najmniejszym stopniu przyczyn.Man jedno pytanie do znawców: Czy w okresie przed 39 rokiem w Polsce odbył się przynajmniej jeden antysemicki wiec lud zjazd. Jeżeli coś takiego się nie odbyło to tym ciekawsze mogą być przyczyny jeżeli chodzi o występowanie zbrodni o których wspomina Gross - kolekcjoner.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak tu nie zostać antysemitą jak się słyszy takie bzdury. Nigdy nie kupię tej książki bo nie zamierzam dorabiać jej autora.Za te obelgi pod adresem narodu polskiego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Złote Żniwa - to bardzo dobra książka jeszcze raz ukazująca prawdę z która powinniśmy się zmierzyć. Czasem trudno uwierzyc do czego są zdolni ludzie, Polacy niestety zamiast zagłuszac prawde przyjmijmy ją z pokorą i zadbajmy o to by nigdy wiecej się nie powtorzyła ta polska zbrodnia na Żydach. My Polacy nie jesteśmy świeci i nie wybielajmy się mówmy o tej tragicznej prawdzie i bijmy się w piersi. Nie dziwi mnie że tak postępowali Polacy, do dziś wielu jest takich podłych ludzi w Polsce i nie zdziwiłbym się gdyby i dziś tak postepowali. Książka mnie poruszyła bo to brutalna rzeczywistosc do czego bylismy zdolni by bronic swe tylki i jeszcze tak korzystac na tych biednych ludziach - wybaczcie Źydzi te krzywdy myśle że sprawiedliwosc zostanie wymierzona u Pana Najwyższego Waszym opracom. Autorowi dziękuję że pisze prawdę i nie raz styka się z obelgami i trudnościami ale mimo to nieustaje w prawdzie i historii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zbyszek napisał:
Złote Żniwa - to bardzo dobra książka jeszcze raz ukazująca prawdę z która powinniśmy się zmierzyć. Czasem trudno uwierzyc do czego są zdolni ludzie, Polacy niestety zamiast zagłuszac prawde przyjmijmy ją z pokorą i zadbajmy o to by nigdy wiecej się nie powtorzyła ta polska zbrodnia na Żydach. My Polacy nie jesteśmy świeci i nie wybielajmy się mówmy o tej tragicznej prawdzie i bijmy się w piersi. Nie dziwi mnie że tak postępowali Polacy, do dziś wielu jest takich podłych ludzi w Polsce i nie zdziwiłbym się gdyby i dziś tak postepowali. Książka mnie poruszyła bo to brutalna rzeczywistosc do czego bylismy zdolni by bronic swe tylki i jeszcze tak korzystac na tych biednych ludziach - wybaczcie Źydzi te krzywdy myśle że sprawiedliwosc zostanie wymierzona u Pana Najwyższego Waszym opracom. Autorowi dziękuję że pisze prawdę i nie raz styka się z obelgami i trudnościami ale mimo to nieustaje w prawdzie i historii.
JUDE???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słuchajcie! Gross nigdy by nie miał takiego rozgłosu i popularności, gdybyśmy wszyscy nie robili takiego szumu. On najbardziej się boi tego, że go ludzie wyśmieją albo oleją. Zgadzam się, że to oszust, manipulant i ohydny kombinator. Nie traktujmy jego ani tych jego zasr***** książek poważnie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polacy, nie musimy się bić w piersi albo do czegokolwiek przyznawać tylko dlatego, że jakiś dureń chce sobie pooczerniać swoich rodaków. Może jeszcze będziemy winni holocaustu. Proponuje nie robic szumu naokoło tych jego zasr***** książek, bo on właśnie na to liczy i najbardziej boi się tego, że ludzie go oleją albo będą się z niego wyśmiewali.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polska jako naród w czasie wojny uratowała najwięcej Żydów. Pan Gross jest subiektywny i oszukuje innych. Pomija tą dobrą polską historię. Najbardziej skupia się na tym, aby oczernić i zgnoić Polaków. To, że w Polsce funkcjonowała "Żegota" albo że ludzie często poświęcali swoje życia, by pomóc tej narodowości ten dureń ma już w dup**. Na szczęście Polska nie znajduje sie na liście 10. najbardziej (procentowo ludzi) antysemickich krajów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Warto by dodać Relacje KS.EDWARDA ORŁOWSKIEGO spisaną 10 czerwca 2001 roku. Po wkroczeniu Sowietów Żydzi przywitali ich kwiatami, objęli stanowiska w urzędzie miejskim, utworzyli z młodych Żydów sowiecką milicję i przystąpili do współpracy z NKWD. Współpraca ta polegała m.in. na tym, że udzielali oni szczegółowych informacji o tworzącym się w ruchu oporu. W październiku 1939 roku zawiązał się w Jedwabnem ruch oporu; była to szkoła przygotowująca do walki w trzech powiatach: łomżyńskim, białostockim i augustowskim. Zgromadziło się tu trochę ludzi ze szkół warszawskich i podwarszawskich. Mieszkali oni i działali w Jedwabnem, ale Żydzi ich szpiegowali. Konspiratorzy przenieśli się więc do sąsiedniej wsi Kubrzany, ale i tam ich szpiegowano. Wtedy przenieśli się za Biebrzę, na tereny bagienne, do uroczyska Kobielno, gdzie była leśniczówka, która stała się terenem ich pobytu. Ale i tam ich również wyszpiegowano, i w tym był duży udział Żydów jedwabieńskich. W dzień Zesłania Ducha Świętego w 1941 roku najechało NKWD i oddziały Armii Czerwonej. Na uroczysku Kobielno rozegrała się walka, w której zginęli partyzanci, ale o wiele więcej żołnierzy NKWD. Po tym wypadku były najboleśniejsze zsyłki. Żydzi przygotowywali listy patriotów, ludzi wartościowych, wykształconych, których należało jak najszybciej wywieźć. l czynnie uczestniczyli Żydzi w aresztowaniu, przyprowadzali NKWD-zistów w miejsce zamieszkania skazańców i wraz z NKWD wywozili furmankami do Łomży na stację kolejową. Furmanki były konwojowane przez uzbrojonych w karabiny Żydów. Matki i żony aresztowanych błagały Żydów – sąsiadów, by umożliwili ucieczkę ich mężom i synom, w czasie drogi do stacji, zwłaszcza gdy jechali przez las. Żydzi jednak nie dopuścili do żadnej ucieczki, nie jest znany ani jeden przypadek, aby komuś pomogli uciec. Najbardziej tragiczny był ostatni konwój tuż przed wkroczeniem Niemców do Łomży, tuż przed wybuchem wojny niemiecko-sowieckiej. Olbrzymi skład pociągu, składającego się z wagonów bydlęcych, nie zdążył zabrać wszystkich ludzi. Pozostałych umieszczono w więzieniu, oczekiwali na następny transport. 22 czerwca 1941 roku Niemcy wkroczyli do Łomży. Zamknięci w więzieniu Polacy sforsowali drzwi i zamki i wydobyli się z więzienia. Powrócili oni zaraz do Jedwabnego, gdzie spotykali Żydów, którzy ich konwojowali. Mieszkania Polaków były zajęte, rodziny były wywiezione w głąb Rosji, wracający Polacy nie mieli gdzie się podziać. 10 lipca 1941 roku Niemcy zorganizowali likwidację Żydów w Jedwabnem. Przez pierwsze trzy dni, poprzedzające tę likwidację, Żydów zganiali na rynek do pracy w celu wyrywania trawy na. rynku, po tym wyrywaniu trawy rozpuszczali ch do domów. Na drugi dzień znowu powtórzyli ten eksperyment. I dopiero trzeciego dnia postanowili ich zamordować. Tak więc dopiero trzeciego dnia Niemcy dokonali spalenia Żydów. Ks. Kębliński mieszkał na plebani, którą Niemcy zwrócili po Sielsowiecie. Niemcy mieli kwaterę w Starej Aptece. Zwrócili ks. Kęblińskiemu plebanię, bo poprzednio zarekwirowali ją Sowieci. Na plebani mieszkał z księdzem Kęblińskim przez krótki czas kapelan niemiecki. Ponieważ ksiądz Kębliński znał język niemiecki, z konieczności stawał się tłumaczem między Polakami i Niemcami oraz Żydami i Niemcami. Dowiedział się ksiądz Kębliński od Niemców (od kapelana), że Żydzi będą zniszczeni; jeden z żandarmów udzielił informacji, że przyjechało do Białegostoku komando w liczbie 240 Niemców, które zrobi porządek z Żydami. Ksiądz Kębliński próbował tłumaczyć, że może jednak udałoby się ocalić tych Żydów. Żydzi nawet chcieli zebrać kosztowności w celu przekupienia Niemców. Ale Niemcy oświadczyli, że jest to niemożliwe. Powiedzieli, że tam, gdzie stąpnie stopa żołnierza niemieckiego – Żyd nie ma prawa żyć. Ksiądz Kębliński ostrzegł niektórych poważnych Żydów. Mógł o tym powiedzieć tylko tym, których uważał za zdolnych do dyskrecji, bo inaczej sam zostałby rozstrzelany. W dniu, w którym Niemcy spędzili na rynek nie tylko mężczyzn, ale kobiety i dzieci, ks. Kębliński poszedł na posterunek do oficera wysokiej rangi dowodzącego całą akcją i tłumaczył mu, że jeżeli winni są wam mężczyźni i posądzacie ich o sympatię do komunizmu, to przecież dzieci i kobiety nie są nic winne. I usłyszał odpowiedź: – Czy ty nie wiesz, kto tu rządzi?! Nie wtrącaj się, Jeśli chcesz mieć głowę na karku i zachować życie! Otworzył drzwi i potężnym głosem krzyknął: -Rauss!!!…Ksiądz Kębliński opuścił posterunek, czuł się całkowicie bezradny. Na słupach wisiały niemieckie ogłoszenia, że kto ukryje Żyda lub ułatwi ucieczkę, będzie rozstrzelany do trzeciego pokolenia. Ksiądz Kębliński widział, jak Polacy byli zmuszani, wyganiani na rynek, celem pilnowania i konwojowania Żydów prowadzonych do stodoły. Ale nikt się nie domyślał, jaki będzie finał, ani Żydzi, ani Polacy. Żydzi poszli z rzeczami, potrzebnymi im do użytku codziennego, spokojnie, nie domyślali się, co ich czeka. Ksiądz Kębliński przypuszczał, że Żydów mogło być od 150 do 200 osób. O samym momencie wiemy tylko, że nastąpił wybuch, krzyk, wiemy, że Żydzi usiłowali uciekać ze stodoły, ale stodoła była szczelnie otoczona przez Niemców uzbrojonych. Tylko Niemcy byli uzbrojeni. Wiadomo, że nie zgodzili się dać broni nawet Karolakowi, agentowi niemieckiemu, którego sami mianowali burmistrzem. DZIEŁO WIĘC OSTATECZNEJ ZAGŁADY ŻYDÓW BYŁO TYLKO I WYŁĄCZNIE DZIEŁEM NIEMCÓW, POLACY BYLI ZMUSZANI DO PILNOWANIA POD GROŹBĄ UTRATY ŻYCIA. Z zeznania Żyda dochodzącego spadku w Sądzie Rejonowym w Łomży WYNIKA JEDNOZNACZNIE, że Żydzi zostali spaleni w stodole przez Niemców. Do stodoły wepchnięto i zostali tam spaleni co najmniej trzej Polacy, wepchnięci zostali przez Niemców, ponieważ nie chcieli trzymać drzwi do stodoły, na które napierali z wewnątrz Żydzi; Polacy nie chcieli przyłożyć do tego ręki i wepchnięci zostali do ognia przez Niemców. Żydzi mieli ze sobą przedmioty użytku codziennego, mieli ze sobą łyżki, widelce, rzezak miał nóż. Na tym relacja została zakończona. Zawiera ona pięć kart zapisanych na plebani w Jedwabnem, jest podpisana przez księdza Edwarda Orłowskiego dnia 10 czerwca 2001 roku w obecności trzech świadków; niżej złożyły podpisy następujące osoby: dr Andrzej Leszek Szcześniak, Marian Barański i Władysław A. Terlecki. Dzięki opowieści ks. Edwarda Orłowskiego wyłania się z mroków historii wspaniała postać wielkiego kapłana i bohatera, jakim był ks. Józef Kębliński. Był nie tylko troskliwym ojcem swych katolickich wiernych, ale czuł się także odpowiedzialny i za tę gromadkę mieszkańców, która w
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polecam ksiażki Albina Siwaka "Trwałe ślady" "Bez strachu Tom I" "Bez strachu Tom II " Całość rozdziału XIV z ksiażki Bez Strachu tom II Albina Siwaka Rozdział XIV O tym, kto jest Żydem, rozstrzygam ja Tak wielokrotnie mówił Hitler do Goebbelsa i Himmlera, a Hennecke Kardel opisał to w książce „Hitler założycielem Izraela”. Hitler wymyślił też tytuł honorowego aryjczyka i często go używał w stosunku do swego oto­czenia, w którym przecież było dużo Żydów i pół Żydów i tych na 3/4 Żydów. Wymyślił też Hitler tezę, którą głosił wśród bliskich, że żydowscy mieszańcy są inteligentniejsi, niż rodowici i pełnej krwi Niemcy. W swoich pamiętni­kach, osobisty lekarz Hitlera – Morell, potwierdził tę wielokrotną wypowiedź Hitlera. Gdy dziś analizuje się pochodzenie elit III Rzeszy, a robi to wiele litera­tów, pisarzy i polityków, to co rusz natrafia się w ścisłym kierownictwie, obok Hitlera, na osoby żydowskiego pochodzenia, bądź pół żydowskiego lub ćwierć żydowskiego oraz dużo takich, co przez fakt małżeństwa byli spokrewnieni z żydowskimi rodzinami. Niemiecki wykładowca akademicki pisze i mówi: „Sam Adolf Hitler był w 1/4 Żydem, wnukiem Żyda Frankenberga.” W politycznej drużynie Hitlera było dużo ludzi mających domieszkę krwi żydowskiej. Również ci, a może właśnie ci, co zajmowali się ekstermina­cją Żydów. Takim mieszańcem był, generał SS Erich von dem Bach-Zalewski, znany Polakom dowódca wojsk niemieckich zwalczających polskie Powstanie Warszawskie w 1944 r., a także generał SS gaulajter Odilo Globocnik, generał SS Friedrich Wilhelm Krugier. Ten ostatni wysłał setki tysięcy Żydów do ko­mór gazowych (uwaga, mit holo-komór został obalony przez wielu niezależnych historyków z całego świata, niewgłębionym w tą jakże „kosztowną” tajemnicę odsyłam pod: http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?f=1&t=3/admin) , a żonę miał Żydówkę. Wiara Hitlera, że jest wysłańcem Wszechmocnego, była przyczyną woj­ny i milionów ofiar. To widoczne i zrozumiałe jest już w„Mein Kampf”, gdzie powtarzał często: „Wierzę, że działam dziś zgodnie z zamiarem Wszechmocnego Stwórcy. Walcząc z Żydami, wypełniam wolę Pana”. A trzeba wiedzieć, że ta dwuto­mowa księga wpłynęła na losy świata. Od 1933 roku sędziowie i prokuratorzy interpretowali pojęcia Hitlera jako prawo. Dzieło Hitlera było w elemen­tarzach, a nowożeńcy otrzymywali je w dniu ślubu. Jak to więc było z tym Holocaustem, skoro w ścisłym kierownictwie III Rzeszy Niemieckiej było aż gęsto od Żydów, a pomimo to tak okrutnie postępowali ze swymi rodakami. Dlaczego z taką wściekłością tępili Żydów? Hitler po zajęciu Austrii, chcąc zatrzeć ślady swego żydowskiego rodo­wodu, rozkazał zniszczyć całkowicie cmentarz, na którym jego przodkowie byli pochowani. Nie mogło nigdzie figurować, na żadnym nagrobku, nazwi­sko Hitler. Pod pozorem, że teren zajmuje się pod poligon, wojskowe spycha­cze zrównały cmentarz do zera. Dziś dostępne są archiwa i prace wielu profesorów historyków i polity­ków. Są liczne książki, szczegółowo opisujące, kto kim był naprawdę. Na liście najbliższych współpracowników Hitlera figuruj ą takie nazwiska i stanowiska: Juliusz Estreicher, gauleiter Frankonii Joseph Goebells, min. propagandy III Rzeszy Hans Frank, Generalny Gubernator w okupowanej Polsce Reinhard Heydrich, szef Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy Adolf Eichmann, ostateczny likwidator Żydów Alfred Rosenberg, szef Urzędu ds. Zagranicznych, członekNSDAP Odilo Globocnik, dowódca „Akcji Reinhard”, czyli zagłady Żydów Wilhelm Kubę, gauleiter i gubernator Białorusi Ernst Putzi, Hanffstaengel, szef prasy zagranicznej Erhard Milch, feldmarszałek, zarazem szef uzbrojenia Luftwaffe. Max Naumann, szef Związku Nacjonalistów Narodowo -Niemieckich. To nie jest pełna lista Żydów w najwyższych władzach niemieckiej III Rzeszy. Kochanka Hitlera była pół Żydówką i osobisty lekarz Morell – pełnym Żydem, co sam zresztą, będąc w niewoli u Amerykanów wyznał. Kuzyni Ewy Braun, po wojnie oficjalnie mówili, że są Żydami i Ewa też była Żydówką. O tym jak ulegali urokowi Hitlera i jego perspektywicznym planom, niech świadczą takie fakty. Norwescy uczeni byli tak zachwyceni badaniami rasy ludzkiej i jej czy­stości, że przetłumaczyli na język norweski „Protokół Mędrców Syjonu”. Rasistą i faszystą został nawet wielki pisarz, laureat Nagrody Nobla, Knut Hamsun. A minister wojny Yidkun Quisling zachwycony władzą Hitlera założył partię faszystowską „Nasjonal Samling”, która w programie miała taki sam faszystowski zamysł wymordowania wszystkich Żydów. Po in­wazji Hitlera na Norwegię Quisling poszedł na pełną współpracę z Hitlerem. Nazwisko Quisling było synonimem kolaboracjonisty w całej Europie. Prawie cały naród norweski kolaborował z Niemcami. W archiwach do dziś można znaleźć i dowiedzieć się z prasy z lat 1940-44, że: Norweskie dziewczęta i kobiety zamężne za zgodą mężów zacho­dziły w ciąże z niemieckimi żołnierzami, uważając Niemców za najlep­szą rasę na Ziemi. Mieć dziecko z niemieckim żołnierzem, to był powód do dumy i zdjęć w prasie oraz artykułów chwalących taką decyzję. Tak wtedy rozumiano nowy porządek na świecie, którego Hitler był autorem. Sami Norwegowie podają, że z tego zachwytu niemiecką kulturą i polityką urodziło się 60 000 dzieci. Wieczną hańbą okryła się Norwegia, gdy dobrowolnie, ochotniczo powołano w niej do życia dywizję Waffen SS Yiking. Ich numery to 5 i 11. Ile zbrodni w Europie popełniły te dywizje, przy ilu egzekucjach uczestniczyli żołnierze norwescy, to tylko archiwa wiedzą. Po wojnie Norwegowie robili wszystko, żeby usunąć w cień tę historię. Skalę kolaboracji Norwegów najlepiej obrazuje fakt, że zaraz po wojnie osądzono za tę kolaborację aż 50 000 osób. Niby nie dużo, ale jeśli weźmie się pod uwagę, że Norwegowie liczyli wtedy 2 miliony 973 tysiące ludzi – to dużo. A sam Quisling wraz z 24 członkami rządu zawiśli na szubienicy. Ale tak czy inaczej, chory amok opanował w tym czasie Norwegię, czego obecnie bardzo się wstydzą. Myślę, że można to śmiało powiedzieć, że Norwegia była świętsza od papieża. Bo problem żydowski rozwiązali sami, bez Hitlera, żeby mu się przypodobać. Zrobili to z własnej inicjatywy i włas­nymi siłami. I co ważne, nie było w ich rządzie Żydów czy pół Żydów jak u Hitlera. W 1940 roku wprowadzili specjalne dokumenty, tak zwane marko­wane. Zagrabiono Żydom w stu procentach majątki i konta bankowe. Żydzi, którzy uciekali z Niemiec w 1937 do 1940 i przyjechali do Norwegii zostali wyłapani jak dzika zwierzyna i zamknięci w obozach koncentracyjnych, a na­stępnie zlikwidow
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...